Perspektywa Agi.
Następnego ranka gdy się obudziłam zobaczyłam, że na moim telefonie pojawił się komunikat o nowej wiadomości . szybko złapałam za telefon, co nie było najlepszym pomysłem, ponieważ moja ręka jeszcze nie wydobrzała po tym wypadku . Kiedy już otworzyłam tę wiadomość . Z uśmiechem na ustach czytałam tę nie tak krótką notatkę o treści : Hejka ;) Wiem, nie powinienem spisywać numeru bez Twojego pozwolenia, ale to było silniejsze ode mnie . A zatem chciałem Ci powiedzieć, że wpadnę dzisiaj do Ciebie około godziny 16 zaraz po treningu . Mam nadzieję, że się ucieszysz :D Miłego Dnia . Całuję ZB9 . :*Perspektywa Zbyszka.
Kiedy szykowałem się na trening usłyszałem, że dostałem wiadomość, czym prędzej złapałem telefon, aby ją odczytać? Z szokiem wymalowanym na twarzy zacząłem czytać wiadomość: Bry! ^^ Faktycznie źle zrobiłeś z tym numerem, ale za dobre pączki z marmoladką jestem Ci w stanie to wybaczyć: D Nie, ale tak na poważnie to nie mogę doczekać się tego spotkania;) Również mam nadzieję, że dzień minie Ci przyjemnie. Mnie niestety pozostaje tylko leżeć w łóżku i czekać na spotkanie z Tobą, a Ty szczęściarzu możesz sobie piłkę poodbijać.;) Także tego ja już będę kończyć mój monolog xD. Do zobaczenia i całuję Agaś:*.Z niecierpliwością czekałem na Miśka, który biegał po całym mieszkaniu i zbierał się na trening, to właśnie z Miśkiem trener przydzielił nam całkiem niezłe mieszkanie. Kiedy wreszcie się ogarnęliśmy podjechaliśmy pod naszą hale moim Audi A8 ze zniecierpliwieniem czekał na nas trener Lorenzo Bernardi tylko po to żeby powiedzieć nam, ze trening jest odwołany z powodu niezorganizowania pracowników hali a głupotą byłoby jechać gdzie indziej na halę, gdy wszyscy już odjechali z parkingu. Cały uradowany wracałem z Miśkiem do naszego mieszkanka;). Michał cały poranek głowił się nad tym, dlaczego mam taki dobry humor, a ja nie ułatwiałem mu tego zadania milcząc jak "grób”. Kiedy dojechałem, wszedłem szybko do środka nie czekając na Miśka i zacząłem się szykować na prawie 5-godzinną jazdę? Misiek stwierdził, że skoro ja wyjeżdżam to on pójdzie spotkać się ze swoją dziewczyną Moniką. Gdy po 4 godzinach monotonnej jazdy stałem na parkingu szpitala, w którym leżała Aga miałem straszną tremę przed tym spotkaniem, ponieważ nie wiedziałem czy faktycznie cieszyła się, że miałem ją odwiedzić. Całe szczęście, że przed szpitale wstąpiłem do cukierni i kupiłem dla Agi pączki ^^. Zapukałem do drzwi od sali i usłyszałem ciche proszę, więc postanowiłem wejść. Na mój widok dziewczyna leżąca na łóżku szpitalnym otworzyła usta z wrażenia i szoku, ponieważ miałem być znacznie później.
Perspektywa Agi.
Gdy usłyszałam pukanie do drzwi, powiedziałam proszę, ale nie spodziewałam się, że zamiast jak myślałam pielęgniarki lub lekarza ujrzę Zbyszka. Przecież on miał być później, niestety nie mogłam powstrzymać reakcji ciała na jego widok i otworzyłam szeroko usta ze zdziwienia wyglądając przy tym na pewno jak ryba.
Mam nadzieję, że nie zanudzam ? ;)
Ooo zapowiada się ciekawie ^^ jest Zibi , jest Misiek więc się jaram ;)
OdpowiedzUsuńWkurzył mnie ten jej były, ale zostawmy to za sobą na pewno będę zaglądać i mam jedna małą prośbę jeśli to nie kłopot czy mogłabyś informować mnie o nowych rozdziałach tu -->http://siatkoholik.blogspot.com/
Zapraszam na mojego bloga ;)
Pozdrawiam ;)